Zdrowie psychiczne człowieka, psychika i zdrowie, zdrowa psychika i zdrowe ciało, higiena psychiczna, psychologia zdrowia, zaburzenia psychiczne

Forum zdrowie psychiczne.


#1 2010-03-03 02:13:00

administrator

Administrator

Zarejestrowany: 2010-02-10
Posty: 82
Punktów :   

Kim są DDA? cz.5

V. Dom bez ścian, dzieci bez rodziców, czyli co się dzieje z dzieckiem wychowywanym w rodzinie alkoholowej.

Kiedy w rodzinie alkoholowej pojawia się dziecko, często pojawia się również nadzieja na zmianę. Niestety większość, jak nie wszystkie, obowiązki spadają na partnera osoby pijącej, takie jak obowiązek wychowania dziecka, wszelkie obowiązki domowe, a nierzadko również finansowe utrzymanie powiększonej rodziny.
W takich okolicznościach musi skoncentrować swoje wysiłki na wszystkich tych sprawach, którymi w innych rodzinach zajmują się zazwyczaj dwie osoby.
Rozwijające się dziecko potrzebuje częstego kontaktu z rodzicami. Jednak w sytuacji, gdy rodzic pije, ma o połowę mniej czasu spędzanego w kontakcie fizycznym, na zabawie, czytaniu książek czy spacerze; mniej czasu na obserwację bliskiej dorosłej osoby, podczas którego dzieci tak wiele się uczą; mniej rozmów i bliskości.
Jest to rodzaj zaniedbania emocjonalnego, które pojawia się niezależnie od tego, że matka i ojciec mogą bardzo kochać dziecko.
Niektórzy nie mają doświadczeń z rodzicami w ogóle lub prawie w ogóle. Częstym schematem jest, że ojca nie było, bo pił poza domem, a mama często i długo pracowała. Jeszcze inni opowiadają o dzieciństwie u babci lub cioci, a nawet w domu dziecka. Wiele osób spędzało czas na podwórku, ucząc się praw rządzącym światem społecznym od sąsiadów lub kolegów.
Ważny jest nie tylko wspólnie spędzany czas, ale również jakość tego kontaktu, czyli stosunek rodziców do dziecka.
Carl Rogers opisał zależność między naszym myśleniem o sobie a stosunkiem matki i ojca do nas, gdy byliśmy dziećmi: ?dla kształtowania się poczucia wewnętrznego JA istotny jest właśnie stosunek rodziców do dziecka, a zwłaszcza okazywanie przez nich aprobaty i wsparcia. Dzięki temu dziecko uczy się aprobować to, jakie jest, i włączać nowe doświadczenia siebie w obręb JA. Pochwały ze strony matki i ojca stają się podstawą jego poczucia własnej wartości. Gdy rodzice chwalą dziecko, za to co robi, pojawia się zgodność doświadczenia z JA i poczucie wewnętrznej spójności. A poczucie wewnętrznej spójności i posiadanie pozytywnego wizerunku siebie to dwie składowe silnej tożsamości?.
Dziecko wychowywane w rodzinie alkoholowej często nie doświadcza aprobaty i wsparcia ze strony rodziców. Jego potrzeby są zazwyczaj niezauważane lub ograniczane do podstawowych. Dziecko często słyszy, że musi być samodzielne, musi pomagać mamusi i tatusiowi, którym jest ciężko. Dobrze byłoby również, gdyby zbyt wiele nie potrzebowało, gdyż inne sprawy i potrzeby rodziny są ważniejsze. I najlepiej, gdyby nie mówiło o swoich potrzebach, bo przecież mama zadba o nie na tyle, ile zdoła. Jeśli usłyszy, że syn lub córka potrzebuje więcej, niż ona może dać, będzie jej przykro.
Dziecko wychowujące się w rodzinie alkoholowej uczy się zatem ignorowania własnych potrzeb, nie nabywa umiejętności ich rozpoznawania i zaspokajania ? zwykle przechodzi subtelny trening w rozpoznawaniu i zaspokajaniu potrzeb swoich rodziców. Wysłuchuje ich zwierzeń, pomaga w obowiązkach domowych, rozwiązuje sytuacje kryzysowe (M.Kucińska, 2002).
Jak zauważa autorka, pierwotne treści zawarte w naszym wewnętrznym obrazie siebie są wynikiem tego, jak doświadczamy siebie i jak jesteśmy traktowani przez rodziców. Dziecko nieakceptowane, niezauważane czy krzywdzone doświadcza siebie jako człowieka cierpiącego z powodu zaniedbań, krzywd, opuszczonego i bezwartościowego. W taki sposób zaczyna myśleć o sobie i tak się czuje, gdy pozostaje samo z sobą ( np. jestem bezradny, głupi, bezwartościowy, niczego nie potrafię ). Ponieważ żadne dziecko nie jest w rzeczywistości głupie, bezwartościowe i pozbawione możliwości rozwoju, pojawia się niespójność pomiędzy JA a doświadczeniami, które dowodzą jego zaradności, posiadanych umiejętności czy wrodzonych zdolności. Jednakże ta część JA w obliczu wewnętrznego konfliktu (Jaki jestem naprawdę: taki, jak mówią rodzice, czy taki, jak się zachowuję?) pozostaje ukryta w nieświadomości .
Dla systemu rodziny alkoholowej charakterystyczna jest reguła zaprzeczania, która sprzyja utrwaleniu fałszywego obrazu JA.
Alkoholik zaprzecza swojemu uzależnieniu, a jego partner nie potrafi przyznać się, że nie radzi sobie z sytuacją picia małżonka. Wielokrotnie matka usprawiedliwia ojca alkoholika przed dzieckiem, mówiąc, że tatuś jest chory lub zmęczony.
Dziecko przestaje ufać swoim zmysłom, bo wielokrotnie mówiono mu, że było inaczej, niż słyszał, widział, czuł.
Brak zaufania do własnego postrzegania może po latach sprawić, że DDA jako jedyni nie będą pewni, czy od kogoś czuć alkohol, czy prawidłowo rozpoznają stan emocjonalny drugiej osoby. (M.Kucińska, 2002).
Reguła zaprzeczania znajduje również zastosowanie w świecie wewnętrznym: myśli i uczuć. Kiedy dziecko z rodziny alkoholowej pozwoli sobie na wyrażenie swoich negatywnych uczuć, np. nienawiści, otrzymuje polecenie, że nie wolno mu tak mówić. A kiedy np. rozpacza, bo zostało skarcone ?za nic?, matka wspiera go, przekonując, że tak naprawdę tatuś bardzo go kocha i chce dla niego jak najlepiej.
Jeśli dziecko nauczy się nie ufać sobie, czyli temu, co postrzega, odczuwa i myśli ? traci wewnętrzne punkty orientacyjne i zaczyna kierować się czymś lub kimś zewnętrznym. Będzie to niepijący rodzic, religia, inni ludzie albo cokolwiek, od czego można się uzależnić (M.Kucińska, 2002).
Bardzo silną potrzebą jest wytworzenie więzi z matką i ojcem, przeżycie pierwotnej zależności, w której zostaną zaspokojone potrzeby dziecka, a która go nie zniewoli, lecz pozwoli się rozwinąć.
Zwykle dziecko związuje się silniej z jednym z rodziców. W rodzinach alkoholowych w naturalny sposób spędza ono więcej czasu z niepijącym rodzicem. To on lepiej rozumie i zaspokaja jego potrzeby.
Zdarza się jednak dość często, że dziecko związuje się mocniej z rodzicem pijącym, jako bardziej przewidywalnym i mniej raniącym. Niepijący może reagować na kryzys rodzinny ciągłą złością, przelewaną na domowników. A usiłując utrzymać pod kontrolą sytuację rodzinną, nierzadko odwoływać się będzie do manipulacji emocjami i zachowaniami dzieci.
Czasem zdarza się, że dziecko nie może wytworzyć realnej więzi z żadnym z rodziców, gdyż oboje są nieobecni lub raniący. Wówczas idealizuje sobie jedno z nich i wytwarza taką wyobrażoną więź z wyidealizowanym obiektem.
Więzi, które udaje się stworzyć z rodzicami w rodzinie alkoholowej przypominają huśtawkę: bardzo blisko ? bardzo daleko. Rodzic, gdy sam potrzebuje bliskości, powierza dziecku swoje problemy i tajemnice, nie zawsze adekwatne do jego wieku. Gdy nie potrzebuje bliskości, wytwarza granicę, w której dzieci i ich potrzeby są nieważne. Takie sytuacje uczą dziecko nieprzewidywalności w relacji z rodzicami i tego, ze w bliskości łatwiej zranić.
Otwartość, zaufanie i bliskość stają się jedynie instrumentami do zaspokojenia cudzych potrzeb, nie są zaś sposobem na zbudowanie bliskiego związku (M.Kucińska, 2002).

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.naszastrefa.pun.pl www.gyarukei.pun.pl www.gr2wil.pun.pl www.okecie93.pun.pl www.metin2-serv.pun.pl